Piękne i idealnie proste zęby to marzenie chyba każdego z nas. Niestety o estetyczny zgryz od tzw. linijki w większości przypadków trzeba nieco powalczyć. Mało kto może bowiem pochwalić się idealnie prostymi, nazwijmy to “naturalnymi” zębami. Wszelkiego rodzaju wady pojawiają się przecież zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Aby je zniwelować, najczęściej oczywiście konieczne będzie założenie aparatu ortodontycznego. Jaki rodzaj leczenia jednak wybrać? Który aparat powinien sprawdzić się najlepiej? Jakie są wady i zalety poszczególnych rodzajów aparatów ortodontycznych? Sprawdź!
Rodzaje aparatów ortodontycznych, czyli w czym możemy przebierać?
Zanim udamy się na pierwszą wizytę konsultacyjną do ortodonty, warto dowiedzieć się, jakie aparaty na zęby są obecnie dostępne na polskim rynku. Najprostszy z nich to aparat ruchomy. Najczęściej stosuje się go u dzieci oraz w przypadku leczenia mało skomplikowanych wad zgryzu. Ma on bowiem najmniejszą siłę działania. Należy go nosić ok. 12-20 godzin dziennie przez okres ok. 1-2 lat. Niestety takie rozwiązanie ma wiele wad. Przede wszystkim bardzo ciężko zmobilizować się do jego codziennego noszenia. Dodatkowo należy pamiętać o jego regularnym samodzielnym “podkręcaniu”. Z jego pomocą nie skorygujemy również każdej wady uzębienia. Najczęściej zatem u młodzieży oraz osób dorosłych zakłada się aparaty stałe. Leczenie z ich wykorzystaniem jest bowiem o wiele skuteczniejsze. Jakie warianty są jednak obecnie dostępne i najczęściej wybierane przez małych oraz dużych pacjentów? Wśród stałych aparatów ortodontycznych znajdziemy m.in. następujące wersje:
- aparat tradycyjny – metalowy, diamentowy, kryształowy,
- aparat stały lingwalny,
- aparat samoligaturujący,
- aparaty nakładkowe estetyczne typu Invisalign.
Oczywiście ortodonta może zaproponować jeszcze kilka innych rozwiązań. Wyżej wymienione aparaty na zęby należą jednak do najpopularniejszych i to między nimi najczęściej musimy podjąć ostateczną decyzję. Wady i zalety każdego z nich szczegółowo opiszemy w dalszej części artykułu. Zanim jednak zaczniemy, warto wiedzieć, jakie aspekty są najważniejsze, gdy wybieramy daną formę leczenia ortodontycznego. Aparat to bowiem tylko jeden z elementów składowych.
Wybieramy aparat ortodontyczny – o czym warto pamiętać, zanim podejmiemy decyzję?
Uznajmy, że jesteśmy już po pierwszej wizycie konsultacyjnej u ortodonty lub też właśnie się na nią szykujemy. Zanim wybierzemy odpowiedni dla siebie aparat, należy wiedzieć, że liczy się coś więcej niż jego rodzaj. Wybierając formę leczenia, powinniśmy brać pod uwagę w pierwszej kolejności trzy niezwykle ważne aspekty, które niekiedy mogą zawęzić nam krąg odpowiednich dla nas aparatów. O czym zatem pamiętać?
Czas leczenia
Konsultacje z ortodontą na temat leczenia naszej wady zgryzu powinniśmy zacząć od tego, jak długo będziemy musieli nosić aparat na zęby. W zależności od wady oraz rodzaju zastosowanego urządzenia czas ten może się skrócić lub wydłużyć. Poprośmy zatem o szczegółową “rozpiskę”, jak wyglądałby plan leczenia przy każdym z wymienionych aparatów na zęby. Może bowiem okazać się, że nawet malutkie zmiany w konstrukcji urządzenia sprawią, że cały czas leczenia się skróci.
Zalecenia ortodonty
Wybierając formę leczenia ortodontycznego, musimy oczywiście słuchać w pierwszej kolejności naszego lekarza. Nie każdą wadę zgryzu jesteśmy bowiem w stanie skorygować każdym rodzajem aparatu na zęby. Z tymi najprostszymi, takimi jak lekkie stłoczenie, raczej poradzi sobie każdy wariant. Jeśli jednak musimy już zakamuflować pewne luki w uzębieniu, nasz krąg aparatów zdecydowanie się zawęża. Nie nastawiajmy się zatem, że chcemy jeden konkretny aparat i nic nie sprawi, że zmienimy swoje zdanie. To nasz ortodonta wie przecież lepiej i zawsze musimy go słuchać, jeśli chcemy w miarę szybko oraz sprawnie zakończyć całe leczenie.
Nasz komfort
Aparat na zęby może nieść za sobą pewnego rodzaju dyskomfort, zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Wybierając jego odpowiedni rodzaj, pamiętajmy zatem o swoich odczuciach oraz preferencjach. W końcu leczenie będzie trwało nawet 2-3 lata. Jest to dość długi okres, dlatego też musimy podjąć słuszną decyzję. Niestety nie da się później zmienić rodzaju aparatu, a nawet jeśli, to poniesiemy naprawdę spore koszty. Zastanówmy się zatem bardzo dokładnie i nie podejmujmy swojej decyzji zbyt pochopnie.
Przewodnik po aparatach ortodontycznych – poznaj najpopularniejsze rodzaje!
Dobra, nadszedł czas na najważniejszą część tego artykułu. Skupimy się teraz bardzo szczegółowo na najpopularniejszych rodzajach aparatów ortodontycznych. Aby nieco ułatwić wszystkim dokładne przyswojenie informacji, postaramy się pisać prostym językiem. W końcu planując założenie aparatu, nie musimy znać profesjonalnych nazw każdego elementu. Tych z pewnością nauczymy się z czasem, kiedy to podczas każdej z wizyt nasz ortodonta będzie omawiał postępy leczenia. Możemy więc zaczynać nasz przewodnik od A do Z!
Aparat stały klasyczny metalowy
Pierwszy i chyba najpopularniejszy rodzaj aparatu ortodontycznego to aparat stały metalowy. Jego konstrukcja jest dość prosta. Całe urządzenie składa się z zamków, czyli małych klamerek, które przyklejane są do każdego z zębów. Następnie przez każdy z nich przekłada się odpowiedniej długości oraz grubości drut. Aby ten trzymał się idealnie, na zamki nakładana jest specjalna gumeczka, czyli ligatura. Całość prezentuje się mniej więcej tak, jak na poniższym zdjęciu.
Aparat metalowy – zalety
Dlaczego warto wybrać aparat stały metalowy? Większość pacjentów decyduje się na ten wariant z jednego prostego powodu – rodzaj ten jest jednym z najtańszych dostępnych na rynku. Za jeden łuk zapłacimy bowiem najczęściej ok. 2 tysięcy złotych. Dodatkowo z jego pomocą możemy wyleczyć niemalże każdą wadę zgryzu. Leczenie nim najczęściej trwa ok. 2 lat, chociaż mogą zdarzyć się pewne wyjątki. O tym z pewnością zostaniemy jednak poinformowani przez lekarza. Rozważając wybór tego aparatu, warto wiedzieć, że jest on dość odporny na uszkodzenia. Metal jest bowiem trwałym materiałem, który ciężko w jakikolwiek sposób zniszczyć. Dużą zachętą dla małych oraz dużych pacjentów jest możliwość wyboru kolorowych gumek, czyli ligatur, które nieco urozmaicają wygląd całego aparatu. Wybierając odpowiednią barwę, unikniemy także wszelkich nieestetycznych przebarwień powstałych np. podczas jedzenia.
Aparat metalowy – wady
Aparat ortodontyczny metalowy ma jednak również kilka wad. Za największą z nich uznawany jest rzucający się w oczy wygląd. Trzeba bowiem przyznać, że rodzaj ten z pewnością nie należy do dyskretnych. Rozmawiając czy śmiejąc się, zamki z pewnością zostaną dostrzeżone przez naszych współtowarzyszy. Dodatkowo metalowy aparat, mimo iż jest odporny na zniszczenia, może niekiedy zacząć się odklejać. Dlaczego? Światłoczuły klej zapewnia idealne wiązanie, jeśli światło pada na niego bezpośrednio. Metal zasłania jednak sporą jego część, dlatego niekiedy może okazać się, że przylega do zęba za słabo. Takie sytuacje to raczej wyjątki, jednak warto być na nie ewentualnie przygotowanym. Na koniec zostawiliśmy jeszcze jedną wadę – niestety aparat metalowy może powodować pewien dyskomfort. Zamki mogą bowiem ocierać się o nasze dziąsła, powodując rany. Dodatkowo tuż po założeniu często pacjentom doskwiera ból. Najczęściej jednak jesteśmy w stanie się do tego przyzwyczaić po kilku tygodniach od założenia aparatu.
Aparat stały klasyczny diamentowy, ceramiczny lub porcelanowy
Teraz przejdziemy do aparatów stałych tzw. estetycznych. Zamki wykonuje się w tym przypadku z tzw. tworzywa diamentowego, ceramicznego lub porcelanowego. Jak się można domyśleć, klamerki te są dość dyskretne i mniej rzucają się w oczy. Zasada działania wygląda natomiast tak samo, jak w przypadku aparatu metalowego. Przez zamki ponownie przekładany jest drucik, a całość mocowana jest do zębów na kleju. Ligatury, czyli gumeczki, trzymają natomiast całość w jednym miejscu. Jak prezentuje się taki aparat estetyczny? Mniej więcej tak, jak na poniższym zdjęciu poglądowym.
Aparat estetyczny – zalety
Niewątpliwą zaletą aparatów diamentowych, ceramicznych i porcelanowych jest ich dyskrecja. Zamki w większości przypadków nie będą prawie w ogóle rzucały się w oczy. Dodatkowo mniej obcierają dziąsła oraz policzki. Są także niezwykle trwałe oraz odporne na zniszczenia. W tym przypadku wcale nie musimy cały czas zakładać przezroczystych ligatur. Równie ciekawie prezentują się delikatne kolory, które bywają o wiele bardziej praktyczne niż jasne gumki, ale o tym za chwilę. Duża część osób noszących takie aparaty ortodontyczne czuje się o wiele mniej skrępowana i twierdzi, że dzięki jasnym zamkom po prostu zyskują na pewności siebie. Takie rozwiązanie sprawdza się zatem szczególnie wtedy, gdy np. ze względu na rodzaj wykonywanej pracy, chcemy zapewnić sobie nienaganny wygląd oraz idealną prezentację.
Aparat estetyczny – wady
Niestety, każdy rodzaj aparatu ortodontycznego ma również swoje wady. Jakie minusy możemy dostrzec, decydując się na taki wariant? Przede wszystkim takie leczenie będzie nieco droższe. Aparat diamentowy, ceramiczny i porcelanowy kosztuje bowiem mniej więcej o 800 złotych więcej niż wariant metalowy. Za jeden łuk zapłacimy zatem ok. 2800 zł. Do tego zamki są dość duże. Możemy zatem mieć wrażenie, że po założeniu takiego aparatu, nasza warga jest zdecydowanie bardziej wysunięta w przód. Będzie to dość duży dyskomfort dla osób, które zwracają uwagę na to, by prezentować się idealnie pod każdym względem. Co ciekawe, za wadę aparatów diamentowych, ceramicznych i porcelanowych można uznać ich kolor. Nie są one bowiem transparentne a mleczne. Jak się można domyśleć, nie zawsze odcień ten idealnie wtopi się w barwę naszych zębów. Dodatkowo białe lub przezroczyste ligatury bardzo się przebarwiają. Już po ok. tygodniu od ich założenia możemy zauważyć, że te zszarzały lub pożółkły. Przez to zęby mogą wyglądać na żółte, nawet jeśli są wręcz idealnie białe.
Aparat stały klasyczny kryształowy
Wśród aparatów estetycznych możemy również wyróżnić aparaty kryształowe. Osoba, która nie jest doświadczona w tym temacie, może prawie nie zauważyć różnic między takim wariantem, a wyżej opisanymi aparatami diamentowymi, porcelanowymi czy ceramicznymi. Dlaczego? Na pierwszy rzut oka wyglądają one niemalże identycznie. Różnice zauważymy jednak dopiero przy bardzo dokładnym przyglądnięciu się oraz noszeniu każdej z tych wersji. Czym zatem różni się aparat kryształowy od np. diamentowego? Przede wszystkim tym, że:
- ma zdecydowanie mniejsze zamki,
- zamki są całkowicie transparentne – jak szkło,
- zamki są nieco lepiej oszlifowane, przez co sprawiają mniejszy dyskomfort.
Pozostałe elementy pozostają bez zmian. Po raz kolejny mamy bowiem do czynienia z drutem oraz jasnymi lub kolorowymi ligaturami.
Aparat kryształowy – zalety
Największą zaletą aparatów kryształowych jest ich dyskrecja. Zamki są całkowicie transparentne, dlatego dopasowują się idealnie do kolorów naszych zębów. Są także małe, dlatego też nie musimy obawiać się, że po ich założeniu, zyskamy tzw. kaczy dzióbek. Oczywiście warga nieco wysunie się do przodu, jednak będzie to naprawdę mała różnica. Cały aparat zapewnia wręcz idealny komfort noszenia. Niemalże nie czuć go w jamie ustnej i już po kilku dniach większość pacjentów całkowicie się do niego przyzwyczaja. Co ciekawe, tworzywo to jest niezwykle trwałe, dlatego ewentualne zniszczenia pojawiają się niezwykle rzadko. Klej, na którym mocowane są zamki, idealnie przywiera do szkliwa, ponieważ zamki są przezroczyste. Światło utwardzające klej trafia również pod nie, dzięki czemu niemalże niemożliwe jest to, by aparat nam się odkleił. Same klamerki w ogóle nie farbują. Można jeść zatem niemalże wszystko, bez obaw o zmianę koloru. Swój odcień mogą zmienić wyłącznie ligatury, które i tak są zmieniane na każdej wizycie kontrolnej.
Aparat kryształowy – wady
Największą wadą aparatu kryształowego jest niewątpliwie jego cena. Za jeden łuk zapłacimy bowiem ok. 3000-3500 złotych. Jest więc on droższy od wersji metalowej o ok. 1-1,5 tysiąca, a od diamentowej – o ok. 200-700 zł. Przy dwóch łukach cena robi się już dość wysoka. Dodatkowo, jeśli zależy nam na niemalże niewidocznym aparacie, musimy liczyć się z tym, że transparentne gumki będą nam farbować. Najczęściej zmienia się je jednak co ok. 4-6 tyg. Da się więc to “przeżyć”. Na kryształowym aparacie bardzo ładnie wyglądają również np. gumki jasnoróżowe, które są zdecydowanie bardziej praktyczne. Pojawia się na nich bowiem o wiele mniej przebarwień oraz dodatkowo, np. podczas mycia, nieco tracą swój kolor. Po ok. 2 tygodniach od założenia prawie w ogóle nie rzucają się przez to w oczy.
Aparaty stałe klasyczne – sprawdź, co jeszcze musisz wiedzieć
Klasyczne aparaty stałe wybierane są niezwykle często. Wiemy już, jakie są wady i zalety każdego z nich. Warto jednak pamiętać również o kilku aspektach, które pozostają niezmienne, mimo różnych rodzajów zamków. Zakładając taki aparat, musimy zatem wiedzieć, że:
- przez pierwsze kilka dni od założenia klasycznego aparatu stałego z pewnością będziemy czuć delikatny ból – tak samo będzie po prawie każdej wizycie kontrolnej, kiedy to aparat będzie “aktywowany”,
- przyzwyczajenie się do aparatu zajmie nam ok. miesiąca,
- łuki nigdy nie są zakładane na raz – najczęściej pierwsza naklejana jest góra, a następnie po 3-6 miesiącach dół,
- między drut a zamki lubią blokować się resztki jedzenia – warto zatem zawsze mieć ze sobą szczoteczkę do zębów, płyn do płukania ust lub specjalne czyściki do przestrzeni międzyzębowych,
- higiena jamy ustnej z aparatem klasycznym stałym nie należy do łatwych – musimy zachować regularność oraz zainwestować w dobrej jakości irygator, dzięki któremu uporamy się z czyszczeniem trudno dostępnych miejsc (o tym, jak prawidłowo czyścić zęby pisaliśmy w artykule https://lubie.com.pl/higiena-jamy-ustnej-jak-prawidlowo-szczotkowac-zeby/, do którego odsyłamy wszystkich zainteresowanych),
- raz na 3-4 miesiące konieczne będzie również wykonanie pełnej profesjonalnej higienizacji,
- w zależności od wady zgryzu, do aparatu mocowane są specjalne ringi czy łańcuszki – te mogą powodować pewien dyskomfort, jednak powinniśmy szybko się do nich przyzwyczaić, a jeśli nie, wystarczy założyć na nie wosk ortodontyczny,
- wizyty kontrolne z takimi aparatami odbywają się co 4-6 tygodni,
- leczenie ortodontyczne aparatami stałymi klasycznymi trwa najczęściej 2-2,5 roku.
Warto wiedzieć, że takich aparatów ortodontycznych nie należy się w żaden sposób bać. Są bowiem niezwykle skuteczne, a do ich obecności przywykniemy szybciej, niż może się nam wydawać.
Aparat stały samoligaturujący
Oprócz klasycznych aparatów ortodontycznych możemy zdecydować się jeszcze na swego rodzaju nowości. Jedną z nich jest aparat stały samoligaturujący. Czym cechuje się taki wariant? W tym przypadku zamiast klasycznych zamków, mamy do dyspozycji specjalne klapki, do których wkładany jest drut. Nie mamy zatem do czynienia z kolorowymi ligaturami. W ten sposób drut może swobodnie się poruszać. Zamki z klapami dostępne są najczęściej w takich samych wersjach, jak w przypadku aparatów klasycznych. Możemy zatem zdecydować się na metal, diament, kryształ itd.
Aparat samoligaturujący – zalety
Jakie są zalety aparatów samoligaturujących? Ze względu na brak kolorowych gumek o wiele łatwiej jest je utrzymać w czystości. Minimalizujemy w ten sposób ryzyko pojawienia się próchnicy czy konieczności wykonywania częstych higienizacji. Leczenie takim aparatem trwa również najczęściej nieco krócej. W niektórych przypadkach cały okres prostowania uzębienia może skrócić się nawet o 6-12 miesięcy. Dodatkowo wizyty kontrolne są zdecydowanie rzadsze. Aparaty samoligaturujące są również niezwykle komfortowe dla pacjentów. Odpowiednio dopasowane są niemalże w ogóle niewyczuwalne i nie powodują mocnego nacisku na zęby. Mimo to wciąż są niezwykle skuteczne. Zamki są także dość małe. Jeśli zdecydujemy się na wariant estetyczny, możemy mieć całkowitą pewność, że zamki z klapą będą praktycznie niewidoczne. Nie musimy bowiem mocować do nich ligatur, które albo są kolorowe, albo bardzo szybko się przebarwiają. Zamki same w sobie nigdy nie powinny nam zafarbować, nawet jeśli będziemy pić czerwone wino czy jeść buraki, szpinak czy kurkumę. A jak z awariami? Te raczej nie występują lub pojawiają się wyłącznie sporadycznie.
Aparat samoligaturujący – wady
Największą wadą aparatów samoligaturujących jest niestety ich cena. Za podstawową wersję z metalowymi zamkami musimy bowiem najczęściej zapłacić ok. 2800 zł za jeden łuk. Jeśli zależy nam na wariancie estetycznym, cena ta może zwiększyć się nawet o dodatkowe 1-1,5 tys. złotych. Dodatkowo nie każdą wadę zgryzu jesteśmy w stanie wyleczyć takim aparatem, dlatego też musimy poradzić się naszego ortodonty, czy taka opcja będzie dla nas odpowiednia.
Aparat stały lingwalny
Jednym z innowacyjnych rodzajów jest także aparat stały lingwalny. Czym charakteryzuje się taki model? Przede wszystkim tym, że mocuje się go od wewnętrznej strony zębów. Zamki i druty są zatem praktycznie niewidoczne dla naszego otoczenia. Nie ma konieczności nakładania na niego również ligatur. Cała konstrukcja projektowana jest bardzo dokładnie i dopasowuje się ją do indywidualnych potrzeb danego pacjenta. Aparat lingwalny dostępny jest najczęściej w wersji Standard (wszystkie elementy są praktycznie takie same), Incognito (zamki są wykonane ze złota, idealne dla osób uczulonych np. na nikiel) oraz Lite (liczba zamków jest tutaj ograniczona do 6-8, jednak tym sposobem mogą być leczone tylko proste wady zgryzu). Aparat lingwalny najczęściej nosi się od 6 do 30 miesięcy.
Aparat lingwalny – zalety
Niewątpliwie główną zaletą aparatów lingwalnych jest ich niemalże całkowita niewidoczność. Wielokrotnie zdarza się bowiem, że nawet najbliższe otoczenie nie wie, że pacjent rozpoczął leczenie ortodontyczne. Jest więc to idealne rozwiązanie dla osób, którym zależy na nienagannym wyglądzie. Po zdjęciu aparatu nie będziemy natomiast musieli martwić się ewentualnymi przebarwieniami. Nosząc zamki na zewnętrznej stronie zębów, może bowiem okazać się, że po ich zdjęciu widoczne są różnice w kolorze szkliwa “odkrytego” i “ukrytego” pod aparatem. W przypadku aparatów lingwalnych zmiany te nie będą rzucały się w oczy. Taki rodzaj daje także dość dużą swobodę podczas jedzenia. Nawet jeśli między aparatem pozostaną resztki pokarmów, będziemy mieć pewność, że nikt ich nie dostrzeże. Zamki są także dość małe i w pełni dopasowane do pacjenta. Nie musimy zatem obawiać się dyskomfortu czy licznych otarć. Dodatkowo kontrole odbywają się nieco rzadziej niż w przypadku aparatów klasycznych. Najczęściej jesteśmy w stanie wyleczyć takim rodzajem wszystkie wady zgryzu, jednak im poważniejszy problem, tym najczęściej cena leczenia rośnie.
Aparat lingwalny – wady
Aparat lingwalny może wydawać się teraz wielu z nas wręcz idealnym rozwiązaniem. Pamiętajmy jednak, że jak na razie nie został jeszcze opracowany wariant pozbawiony wszelkich wad. W przypadku aparatu lingwalnego niestety musimy liczyć się z tym, że po jego założeniu może nieco popsuć się nasza wymowa. Zmniejsza się bowiem ilość miejsca na nasz język. Przez to możemy zacząć seplenić i mówić niewyraźnie. Większość pacjentów przyzwyczaja się jednak do takiego aparatu po kilku miesiącach i wszystko wraca wtedy do normy. Dodatkowo aparat lingwalny może powodować również liczne otarcia na języku. Na szczęście jesteśmy w stanie temu zaradzić. Wystarczy na newralgiczne miejsca nanosić specjalny wosk ortodontyczny. Chcąc założyć taki aparat, pamiętajmy także o samym procesie jego klejenia. Strona wewnętrzna jest zdecydowanie bardziej wrażliwa, dlatego też osoby posiadające silny odruch wymiotny, mogą czuć bardzo duży dyskomfort podczas zakładania zamków oraz poszczególnych wizyt kontrolnych. Na koniec została oczywiście także cena. Dyskretne aparaty lingwalne nie należą do najtańszych. Za opcję standardową zapłacimy od 5 tysięcy złotych za łuk, natomiast za Lite, Incognito itp. nawet powyżej 7 tysięcy. Koszty takiego aparatu zdecydowanie przewyższają zatem te, które poniesiemy, wybierając którąś z klasycznych wersji.
Nakładki typu Invisalign
Do leczenia wad zgryzu można wykorzystać również nowoczesny i innowacyjny aparat ortodontyczny typu Invisalign. Jak on jednak wygląda i jak przebiega całe leczenie z jego pomocą? Najprościej mówiąc, taki aparat składa się z zestawu transparentnych nakładek dopasowanych do kształtu naszych zębów. Alignery, bo tak nazywają się te “szyny”, najczęściej wykonuje się z silikonu. Udając się do ortodonty po plan leczenia, zostaną od nas pobrane specjalne skany, na których podstawie zostanie wykonany model 3D, a następnie cały aparat. Dodatkowo zostanie nam przedstawiona symulacja, na której zobaczymy, jak ma zmieniać się ułożenie naszego uzębienia na przestrzeni całego leczenia. Następnie dostajemy od specjalisty komplet alignerów, które należy zmieniać co mniej więcej 2 tygodnie. Każda z nich wywiera delikatny ucisk na poszczególne partie, dzięki czemu nasze zęby przesuwają się milimetr po milimetrze. Aparat ortodontyczny Invisalign należy ściągać do każdego posiłku oraz podczas spożywania napojów takich jak np. kawa.
Aparat Invisalign – zalety
Jedną z największych zalet aparatu Invisalign jest oczywiście możliwość jego ściągnięcia w dowolnym momencie. W każdej chwili możemy zjeść to, na co mamy ochotę. Nie ma konieczności odmawiania sobie jedzenia np. ciągnących krówek, twardych orzechów czy napicia się czerwonego wina. Podczas jedzenia nie odczuwamy żadnego dyskomfortu ani bólu. Ze względu na materiał oraz budowę aparatu, bardzo rzadko pojawiają się otarcia oraz afty. Tworzywo nie podrażnia także śluzówki. Jeśli chodzi o samo przygotowanie, tak jak już wspominaliśmy, na samym wstępie otrzymujemy plan oraz wizualizację. W przypadku klasycznych aparatów, niestety najczęściej nie mamy pojęcia, jakiego efektu możemy się spodziewać. Tutaj jest całkowicie inaczej. Jakie są jeszcze zalety aparatu Invisalign? Nakładki wymieniamy samodzielnie średnio co 2 tygodnie. Na wizyty kontrolne chodzimy natomiast co 1-4 miesiące, dlatego też jest to świetne rozwiązanie dla osób z napiętym grafikiem. Podczas konsultacji ortodonta sprawdza efekty i w razie konieczności dokleja dodatkowe attachmenty, czyli specjalne kostki podtrzymujące aparat. Za całe leczenie płacimy także z góry. Nie musimy zatem rozkładać kosztów i doliczać do nich wszelkich wizyt kontrolnych. Płacimy raz, chyba że dany gabinet oferuje np. płatność ratalną. Czas leczenia jest zależny od wady zgryzu, jednak najczęściej trwa on ok. 18-24 miesięcy, czyli niemalże tyle samo, co w przypadku aparatów klasycznych.
Aparat Invisalign – wady
Aparat Invisalign ma jednak także dość sporą ilość wad. Za jedną z nich można uznać konieczność zdejmowania go do jedzenia oraz picia. Niestety np. w towarzystwie takie działanie może być bardzo uciążliwe i mało komfortowe. Dodatkowo takie nakładki należy nosić ok. 22 godzin na dobę (w instrukcji jest informacja, by było to min. 20 h, jednak specjaliści najczęściej rekomendują przynajmniej dwie godziny więcej). Trzeba zatem mieć w sobie dużą dyscyplinę. Po każdym zdjęciu nakładek należy przecież pamiętać, by ponownie je założyć. Każde nasze zapomnienie może sprawić, że nie będziemy w stanie “dobić” do 22 h jego noszenia.
Aparat Invisalign uważany jest za niezwykle estetyczny i wręcz niewidoczny. Niestety nie do końca tak jest. Przed rozpoczęciem leczenia lub w jego trakcie na zęby naklejane są bowiem specjalne attachmenty. Wyglądają one jak kostki i są w kolorze szkliwa. Ich ilość oraz wielkość zależna jest od m.in. rodzaju wady zgryzu. Jak się można domyśleć, takie elementy nie są całkowicie niewidoczne. Gdy ktoś przyglądnie się nam bardziej, z pewnością je zobaczy. Niektórzy mogą nawet uznać, że jest to jakiś rodzaj choroby zębów. Dodatkowo nakładki zachowują swoją transparentność jedynie na kilka dni. Po mniej więcej tygodniu zaczynają żółknąć, co zdecydowanie obniża ich estetykę. Dużą trudność może sprawić nam także utrzymanie nakładek w czystości. Początkowo wystarczy bowiem myć je pod bieżącą wodą. Po kilku dniach, gdy stają się już lekko przybrudzone, z pewnością pokusimy się o czyszczenie ich szczoteczką oraz pastą. Przez to na silikonie powstają mikrourazy, w które “wczepiają” się wszelkie zanieczyszczenia. Nakładki stają się tym samym jeszcze bardziej nieestetyczne. Niekiedy może pojawić się także dość nieprzyjemny zapach. Jeśli chodzi natomiast o sam ból, jest on dość lekki i występuje najczęściej w momencie zmiany kompletu nakładek na nowy. Można je jednak wtedy na chwilę zdjąć i tym samym lekko zmniejszyć swój dyskomfort. Dla niektórych z nas dużą wadą aparatu Invisalign będzie także cena. Komplet nakładek na całe leczenie kosztuje od 15 tysięcy w górę. Warto jednak pamiętać, że w tę cenę wliczone są wszystkie silikonowe szyny, wizyty kontrolne itp. Płacimy zatem za całe leczenie na raz.
Jaki rodzaj aparatu wybrać?
Omówiliśmy dość szczegółowo wszelkie wady oraz zalety najpopularniejszych aparatów ortodontycznych. Jaki z nich jednak wybrać? Na to pytanie każdy musi niestety odpowiedzieć sobie samodzielnie. Dużo zależy bowiem od tego, jaki efekt chcemy uzyskać oraz ile pieniędzy możemy wydać na całe leczenie. Postaramy się jednak skrótowo zasugerować pewne rozwiązania. Jeśli zatem zależy nam na tanim, ale jednocześnie skutecznym leczeniu, spokojnie możemy wybrać aparat klasyczny metalowy. Gdy jednak estetyka jest dla nas ważna, lepiej postawić na kryształ. A co z diamentem? Takie zamki są dość duże oraz nie są idealnie transparentne, dlatego lepiej dopłacić kilkaset złoty i zainwestować w aparat kryształowy. W sytuacji, gdy nie musimy za bardzo patrzeć na koszty i zależy nam na szybkim leczeniu, warto rozważyć aparaty samoligaturujące oraz lingwalne. Aparat Invisalign polecany jest natomiast osobom, którym zależy na pewnego rodzaju dyskrecji, możliwości zdjęcia nakładek oraz mającym w sobie dużą ilość samodyscypliny.
Mamy nadzieję, że teraz każdy z was wie już mniej więcej, na który aparat będzie chciał się zdecydować. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko życzyć szybkiego i skutecznego leczenia oraz zadowolenia ze swojego wyboru!