Wielu doświadczonych ketogeników twierdzi, że dieta ketogenna zapewniła im najlepsze samopoczucie w całym życiu. Decydując się na jej spróbowanie trzeba pamiętać, że ten styl odżywiania budzi ogromne kontrowersje wśród dietetyków oraz przygotować się na początkowe trudności – adaptacja na keto często nie należy do przyjemnych procesów. Czego spodziewać się przechodząc na LCHF i co to jest keto grypa? Sprawdź!
Adaptacja na keto – przyczyny keto-grypy
Zasady diety ketogenicznej są znane chyba każdemu zainteresowanemu tematyką diet. To styl odżywiania, w którym niemal całkowicie rezygnuje się ze spożywania węglowodanów, zastępując ich standardową dzienną podaż tłuszczami. Z racji braku dostępu do cukrów, źródło energii, które organizm traktował jako zapasowe, musi stać się głównym. Stan, w którym ciało czerpie siłę z tłuszczu, to ketoza. Wejście w ketozę poprzedza proces adaptacji, który u wielu osób wiąże się z tak zwaną grypą ketonową
Co to jest keto grypa? Ogólnie mówiąc, to złe samopoczucie, z którym często zmagają się osoby zaczynające przygodę z keto. Nie ma jednoznacznego wytłumaczenia powodów jej występowania. Trzeba pamiętać, że dieta ketogeniczna to dla organizmu duży szok – by przeżyć po odcięciu głównego paliwa, musi dokonać drastycznych zmian. Pogorszenie samopoczucia jest w takim wypadku normalne. Keto-grypa ustępuje, gdy organizm przyzwyczai się do zmiany źródła energii na tyle, by wydajnie czerpać z niego energię.
Jak długo trwa adaptacja na keto? U jednej osoby potrwa tydzień, u innej może ona ciągnąć się przez miesiąc. Wszystko zależy głównie od tego, czy nowe zasady odżywiania zostały wprowadzone poprawnie, a wielu początkujących ketogeników robi w jadłospisie bardzo istotne błędy.
Keto grypa – objawy
Adaptacja na keto wiąże się z ogólnym osłabieniem organizmu, brakiem energii i chęci do działania – to zrozumiałe skoro ciało ma problemy z pozyskiwaniem energii.
Jako najczęściej notowane objawy keto-grypy pojawiają się bóle głowy, mięśni i brzucha – te ostatnie często wraz z problemami jelitowymi. Zauważa się pogorszenie stanu psychicznego, rozumiane jako wahania nastroju i ogólne rozdrażnienie. Objawy ze strony neurologicznej to natomiast problemy z koncentracją, zasypianiem oraz tak zwana mgła mózgowa – ogólne pogorszenie zdolności do logicznego myślenia, kojarzenia i zapamiętywania. Początkujący ketogenicy czasami mają też podwyższoną temperaturę i katar – to w końcu grypa!
Keto-grypa – jak ją złagodzić? Nawodnienie
Warto być świadomym możliwych problemów na początkowym etapie keto. Szczególnie pierwsze dni, gdy keto adaptacja dopiero się zaczyna, mogą być bardzo ciężkie i lepiej na ten czas nie planować żadnych wymagających aktywności. To nie jest dobry okres na bicie rekordów treningowych czy wyprawy w góry!
Jak ułatwić keto adaptację, złagodzić nieprzyjemne objawy i skrócić cały proces? Przede wszystkim przed rozpoczęciem diety wysokotłuszczowej należy przygotować jadłospis całkowicie zgodny z zasadami i rygorystycznie się go trzymać. Unikanie błędów na talerzu pozwoli organizmowi sprawniej zaadaptować się do ketozy i skrócić pierwszą fazę.
Podczas adaptacji trzeba zwrócić szczególnie dużą uwagę na nawodnienie. Aspirujący ketogenicy często nie zdają sobie sprawy, że pogorszenia samopoczucia nie „zawdzięczają” problemom z gospodarowaniem energią, ale zwykłemu odwodnieniu.
Dieta keto – adaptacja wiąże się ze zwiększonym wydalaniem moczu, więc aby uniknąć odwodnienia lepiej nie ograniczać podaży wody i pić zawsze, gdy nadejdzie ochota. Taki stan jest spowodowany pozbywaniem się wody zmagazynowanej w mięśniach, co wiąże się bezpośrednio z odcięciem źródeł węglowodanów. Dieta ketogeniczna i sama keto grypa kojarzona jest z błyskawiczną utratą kilogramów na początku, a to dzieje się właśnie za sprawą „spuszczenia” wody z mięśni – widać to nie tylko na wadze, ale i w lustrze.
Do prawidłowego funkcjonowania organizm potrzebuje elektrolitów – te wypłukiwane są razem z wodą. By uniknąć drastycznego obniżenia ich poziomu warto zwiększyć dzienną podaż soli i zaopatrzyć się w suplementy. Sprawdzą się także napoje izotoniczne „zero”.
Keto adaptacja – co jeszcze może pomóc?
Jeżeli objawy grypy ketonowej są nie do zniesienia, w pierwszej kolejności należy przyjrzeć się jadłospisowi. W wielu przypadkach pomaga zwiększenie podaży tłuszczu, zmiana jego źródeł na zdrowsze albo wręcz przeciwnie – dodanie niewielkiej ilości węglowodanów. Nie ma reguły – każdy organizm reaguje na stan ketozy inaczej, a idealne rozwiązanie można ustalić tak naprawdę tylko w drodze eksperymentów.
Czy to keto grypa, czy nie, chyba nikt nie potrzebuje w życiu stresu. Szczególnie w początkowych dniach adaptacji warto zapewnić sobie w miarę niezakłócony spokój. Dieta ketogenna jest wystarczająco dużym szokiem dla organizmu – lepiej nie forsować go dodatkowo trudnymi sprawami naszego świata!
Adaptacja na keto to sprawa kluczowa. Bardzo pomocny na adaptacji „magiczny eliksir” to rosół – jego picie potrafi znacząco poprawić samopoczucie! Warto od razu ugotować wielki garnek – ta pyszna zupa nie zmarnuje się chyba w żadnym polskim domu!
Dieta ketogeniczna to dla organizmu duża zmiana, której nigdy nie powinno się wdrażać bez konsultacji z lekarzem. Przed rozpoczęciem adaptacji należy udać się do dobrego dietetyka, wykonać szereg badań wykluczających przeciwwskazania, ustalić jadłospis oraz suplementację. W kwestii zdrowia nie ma miejsca na eksperymentalne rewolucje!